wtorek, 20 listopada 2012

Burton w pigułce

Vincent
Gatunek: Fantasy/Horror/Animacja krótkometrażowa/Groteska
Reżyser: Tim Byurton
Scenariusz: Tim Byurton
Producent: Rick Heinrichs
Muzyka:  Ken Hilton

W rolach głównych:
Narrator - Vincent Price

Ten wpis będzie bardzo krótki (dokładnie tak, jak animacja Burtona). Tworząc tę króciutką animację nasz ulubiony reżyser w widowiskowy sposób przy naprawdę niewielkich nakładach finansowych wykreował prawdziwą wizytówkę swojej twórczości.

OPIS:

Tim Burton wprowadza nas w świat niezwykłego dziecka, jakim jest Vincent Malloy. Ów młodzieniec posiada niesamowitą wyobraźnię, dzięki której możemy zobaczyć dzień z jego życia widziany zdecydowanie specyficznymi oczami. Albowiem wyobraźnia Vincenta jest  złączona nierozerwalnie z tym, co większość z nas kojarzy z kinem grozy i horrorem.

RECENZJA:

Świat widziany oczami nieco szalonego dziecka, dzięki mistrzowskiemu montażowi Burtona nabiera niesłychanej głębi wyrazu. Dzień z życia przeciętnego chłopca w jednej chwili pogrąża się w ciężkiej niemal gotyckiej atmosferze. Mały Vincent jest miłośnikiem opowieści grozy, historii o wampirach, mumiach, szalonych naukowcach i potworach zombie.

Dzięki bardzo wysmakowanej animacji na naszych oczach kukiełkowe arcydzieła tworzą klimat rodem z prawdziwego filmu grozy. Zwykły dom w jednej chwili staje się opuszczonym zamczyskiem, pokój dziecka przemienia się w laboratorium szalonego naukowca, zaś piwnica w katakumby owiane straszliwą tajemnicą.

Dzięki nastrojowej muzyce i odpowiednio dobranym efektom dźwiękowym obraz nabiera głębi. Doskonale współgra z nim głos narratora. Vincent Price znany jest z wielu produkcji związanych z gatunkiem horroru, dodatkowym smaczkiem jest to, że spora część z nas może kojarzyć jego głos z utworu Michaela Jacksona pod tytułem "Thriller". Całość utworu zostaje gustownie okraszona najbardziej znanym wierszem Edgara Allana Poe.

Burton w swojej pracy po raz kolejny nawiązuje do tego, jak ważne jest dążenie do spełnienia swoich marzeń (nie ważne, jak bardzo absurdalnych). Przez humorystyczne podejście do tematu podkreśla rolę fantazji w życiu dzieci i osób dorosłych (które tak często o tym zapominają).

Podkreślić należy szczególny styl animacji - już w tak sędziwym przykładzie twórczości Burtona mamy do czynienia z fascynacją czernią i bielą - pozornie ubogie kolory, tak naprawdę idealnie oddają klimat mrocznej opowieści. Postaci stworzone przez Burtona cechują pociągłe rysy i wytrzeszczone oczy. Bez większego wysiłku można sobie przypomnieć i skojarzyć  wygląd Vincenta z Edwardem Nożycorękim, czy też Sweeney'em Toddd'em.

W tej krótkiej animacji Burton dał wyraz swoim pasjom, które przypadły do serca wielu kinomaniakom. Specyficzny klimat klasyki kina grozy a'la "Frankenstein", czy "Drakula" i może nawet "Nosferatu" daje się odczuć na każdym kroku. Burton pamięta jednak, że jego celem nie było straszenie widza, ale zabawa konwencją. Swoiste puszczenie oka w stronę widza. Nie jest to bajka dla dzieci, ale sądzę, że może śmiało (oczywiście przy asyście dorosłych) pomóc dzieciom zdać sobie sprawę ze swoich lęków i konieczności walki z nimi.

Podsumowując : ta animacja oczarowała mnie swoją prostotą i sądzę, że można ją polecić każdemu. Prawdziwy rarytas!

OCENA KOŃCOWA:

 Wady:
  • brak!
Zalety:
  • zachwycająca prostota animacji
  • interesujący temat zrealizowany w niecodzienny sposób
  • wyrazista muzyka
  • małe arcydzieło gatunku 
  • wizytówka reżyserska Burtona
Ocena:

10/10

2 komentarze:

  1. Film Spoko, chociaż muzyka aż tak mi sie nie podobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna, zgrabna recenzja jak na taki krótki filmik :) Nie zgodzę się jednak z opinią, że reżyser nie miał na celu straszenia widza :D Jak dla mnie animacja zbyt mroczna, no, ale cóż, chyba w tym cały urok filmów Burtona... :)

    OdpowiedzUsuń